Co mówił Jezus o…
niebie na ziemi
Pewien starszy człowiek znajdujący się w więzieniu miał sen. Śniło mu się cudowne miasto – Nowe Jeruzalem. Widział tych, którzy wchodzą przez jego i bramy. Oto jego sen, „Nagle bramy rozwarty się ’ na przyjęcie przybyszów. Spojrzałem w tamtą stronę i zobaczyłem, ze miasto całe błyszczało silniej niż słońce. Ujrzałem tłumy z wieńcami na skroniach, z palmami i złotymi harfami w ręku. Wśród nich byli i tacy, którzy mieli skrzydła. Lecieli ponad tłumami wołając i śpiewając: „Światy, święty jest ! Pan”. Potem wrota zamknęły się. Kiedy to wszystko oglądałem, zapragnąłem znaleźć się wśród nich w tym mieście”. Czytaj więcej…